“A wy za kogo Mnie uważacie?”
Dzisiejsze Słowo nie jest sprawdzianem wiedzy o Bogu, ale prowokuje nas, by tak lekko nie przejść obok Niego. Pytanie Jezusa skierowane do swych uczniów żąda „czegoś wiecej”... czegoś wiecej niż tylko wyrażenia opini o tym, kim jest Jezus. Ono wprowadza nas w głąb serca, tam gdzie ludzkie oko nie ma dostępu. Jezus nie zadowola się płytką odpowiedzią, szuka mnie samego we mnie! Więc to pytanie ma mi pomóc odkryć prawdę o mnie samej.
Pyta się mnie: Kim dla ciebie jestem?
Jak ważny jestem?
„Czy miłujesz mnie wiecej aniżeli ci”?
Jak dalece jesteś w stanie za Mną pójść?
Czy nie uciekasz przed krzyżem codzienności?

Staję przed Tobą, o Jezu, w całej prawdzie o mnie. Ty mnie znasz i przenikasz.
Wyznaję dziś na nowo, że jesteś moim Panem i Zbawicielem.
Mistrzu mądrości prowadź mnie Swoim Słowem.
Królu pokory daj mi umiłować Twój krzyż.
Sługo miłujący uczyń mnie Twym świadkiem. Amen.