W dniach 19-21.04.2024, z inicjatywy naszej Matki Justyny, odbyła się sesja dla Sióstr Przełożonych w Hałcnowie. Tematem spotkania była sztuka słuchania jako warunek dobrej komunikacji, konstruktywnego dialogu i rozeznawania w posłudze przełożeńskiej. Osobami prowadzącymi byli: s.Maria Santus ze Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek, psycholog, psychoterapeutka oraz ks. Grzegorz Kosakowski ze Zgromadzenia Księży Michalitów, psycholog, psychoterapeuta oraz duszpasterz poradni rodzinnej.
Prelegenci podjęli takie tematy jak: trudności w komunikacji, przyczyny trudności w komunikacji, konflikty i ich przyczyny, strategie w konflikcie, rodzaje słuchania oraz style komunikacji.
Nie wystarczy słuchać czy usłyszeć ale trzeba koniecznie wysłuchać, co ostatecznie prowadzi do przyjęcia słowa. Najlepsza koncepcja na życie to najpierw wsłuchać się w Niego. Trzeba Bogu dać pierwszeństwo a On poprowadzi.
Jezus jako Przyjaciel pyta uczniów o emocje, rozumie ich rozczarowanie i towarzyszy im w tych trudnych emocjach jednocześnie z cierpliwością wyprowadza ich z rozczarowania, które nie daje dostępu do cudu.
Trudności w komunikacji jak również ich przyczyny, w głównej mierze wypływają z braku umiejętności wypowiada swoich potrzeb. A te przecież pochodzą z Raju! Czyli są dobre same w sobie. Przyznawajmy się do naszych potrzeb i nazywajmy je.
Każdy z nas reaguje inaczej i odbiera świat, ludzi, wydarzenia na swój niepowtarzalny sposób, wcale nie gorszy od mojego. Po prostu inny.
Warsztaty, które prowadził ks. Grzegorz, były okazją do dzielenia się doświadczeniem w posłudze przełożeńskiej.
Aby lepiej zrozumieć, jak ważne jest wzajemne zaufanie w komunikacji, wzięłyśmy udział w praktycznym i bardzo ciekawym ćwiczeniu. W parach jedna siostra zamykała oczy i była prowadzona przez drugą siostrę w milczeniu. Po kilku minutach nastąpiła zmiana ról. Jest to podwójna odpowiedzialność za siebie i za osobę, która została powierzona. Jednak przeświadczenie, że jesteśmy tutaj z Bożej Opatrzności dało nadzieję, że w wspólnie dojdziemy do celu.
Niedziela była dniem podsumowującym nasze spotkanie. S. Maria przedstawiła nam w jaki sposób można używać kompasu w życiu. Podążanie za słońcem, które zachodzi i wschodzi to duchowy kompas. Jak można interpretować zachód słońca w naszym życiu? Oto pytania do refleksji osobistej:
Co mam zakończyć, zostawić?
Jakie przekonania, postawy mają we mnie obumrzeć?
Czemu pozwolić odejść?
Co na siebie narzucić a co zrzucić? Pomysły, sposób komunikowania...
Od czego rozpocząć?
Jak podążać za wschodem? To kierunek wpuszczania czegoś nowego.
Do czego jestem zapraszana?
Co przeczuwam, że jest tym nowym, co ma się narodzić?
Jakie kroki trzeba podjąć, aby ten proces się rozpoczął?
Na zakończenie całej sesji głos zabrała Matka Justyna, która odniosła się do duchowego kompasu w naszym Zgromadzeniu. Przytoczę kilka zdań M. Justyny: ”Nie patrzmy na to, czego nam brakuje, nie koncentrujmy się na tym, czego nie mamy. Patrzmy na naszą codzienność i przyszłość z nadzieją. Patrzmy na to, co mamy. Nasze Zgromadzenie istnieje i posługuje w Kościele. Mamy piękny i zawsze aktualny charyzmat. Podejmujmy nasz codzienny charyzmat z miłością. Może nie ma tak wiele powołań jak kiedyś, ale są. Mamy siebie nawzajem. Doceńmy to, co mamy. Ucieszmy się tym”.