Wspominając św. Elżbietę Węgierską, jedną z pierwszych świętych tercjarek franciszkańskich, Kościół w liturgii Słowa przywołuje tekst Mądrości Syracha (Syr 26,1-4.13-16) i ukazuje nam postać pięknej kobiety. O jej piękności nie decyduje jednak ani wspaniały i bogaty strój, ani niezwykła uroda, lecz mądrość i dobroć. Jej największą ozdobą jest szlachetne serce. Można je porównać do pomnożonych talentów, o których mowa w przypowieści poprzedzającej, wyznaczoną na święto, perykopę o Sądzie Ostatecznym (Mt 25, 31-40). Ewangeliczna mądrość polega na odwadze, by puścić w obieg to, co się w zaufaniu, z miłosierdzia otrzymało. Boża matematyka jest inna od tej, której uczono nas w szkole. Według Bożych reguł, gdy się coś dzieli, to zamiast ubywać, właśnie wtedy zostaje pomnożone. Błogosławieni u Ojca, których wzywa do siebie Syn Człowieczy, to ludzie gotowi stracić jedzenie i ubranie, „święty” spokój w domu i wolny czas. Ich gościnne serce zdaje się mówić: chodź, wystarczy dla nas wszystkich. Co sprawiło, że byli oni zdolni do bezinteresownej miłości? Może kiedyś sami tak zostali obdarowani… Może ktoś stał się dla nich błogosławieństwem w trudnej chwili… Może pociągnął ich czyjś przykład… A może, dzięki Bożej łasce, zrozumieli, że wszystko to z Opatrzności Bożej i że sami nieustannie doznają Jego miłosierdzia. Król, zasiadający na tronie, patrzy w serce i pragnie nagrodzić swoich wiernych królestwem przygotowanym dla nich od założenia świata.
Jezu ubogi, przychodzący do nas w potrzebujących braciach, pomóż nam, byśmy przyjmując Cię pozwolili się ubogacić Twoim ubóstwem.

s. Agata Warzocha CMBB
NASZE1
mbb2 Small