V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU, (J 12, 20-33)Piąta niedziela Wielkiego Postu przybliża nas do przeżycia kluczowych momentów naszej Historii Zbawienia. Liturgia, śpiewy, nasze nastawienie coraz bardziej zbliżają nas do Krzyża.

Można by rzec, że nasz wzrok wznosi się ku górze, gdzie Jezus zostanie wywyższony, ale to wywyższenie w rzeczywistości jest największym uniżeniem.

W tej wielkopostnej zadumie dzisiejsza perykopa zwraca naszą uwagę na Jezusa - Syna realizującego misję, jaką ma od Ojca, będąc doskonale „wsłuchany i wpatrzony w to, co Ojciec mówi i czyni”. Jezus ukazuje tajemnicę swojego uwielbienia i posłuszeństwa dla woli Ojca. Uwielbienie Jego nastąpi przez śmierć przyrównaną do obumierania ziarna pszenicznego, aby dać nowe życie. Jego śmierć da nowe życie .....życie wieczne, wszystkim odkupionym przez Niego. Jezus wie o tym i dlatego patrzy z radością na zbliżającą się godzinę Krzyża.

Wydarzenia poprzedzające, czyli uczta w Betanii i pragnienie Greków to wyraźne znaki od Ojca, że już teraz nadeszła „godzina” – przełomowy moment historii, do którego wszystko zmierzało, wszystko było przygotowaniem do chwili, która niebawem nastąpi.

Dla uczniów Jezusa - dzisiejsze Słowo jest wezwaniem, by w Duchu Świętym odczytywać plan Boga dla naszego życia, by dzięki różnym „Bożym znakom” odczytywać szczególne momenty w swojej historii, do których Bóg nas prowadzi przez każde doświadczenie.

Zbliżając się dziś do Chrystusowego Krzyża, trzeba odkryć najgłębszy sens odkupieńczej śmierci Jezusa. I z nadzieją w sercu wypatrywać perspektywę życia wiecznego.

 

O Duchu Święty, duszo mej duszy, uwielbiam Cię, oświecaj mnie, umacniaj, pocieszaj i pouczaj, co mam czynić. Poddaję się chętnie wszystkiemu, czego ode mnie zażądasz, pragnę wszystko przyjąć, co na mnie dopuścisz. Daj mi tylko poznać Twoją świętą wolę. Amen
NASZE1
mbb2 Small