Kult Matki Bożej Bolesnej
Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego:
Tytuł „Matka Boża Bolesna” nadany został Maryi w celu podkreślenia Jej cierpień duchowych i fizycznych, mających ścisły związek z misją zbawczą Jezusa Chrystusa. Podstawę biblijną kultu Matki Bożej w Kościele stanowi przepowiednia Starca Symeona oraz opis innych zdarzeń z życia Jezusa, bolesnych dla Maryi, takich, jak: ucieczka do Egiptu, pozostanie w świątyni Jerozolimskiej, dźwiganie krzyża na Kalwarię, ukrzyżowanie, zdjęcie z krzyża, złożenie w grobie.
Jedną z form w ikonografii kościelnej, ukazującą Matkę Bożą Bolesną, jest wizerunek rzeźby zwanej Pietą. Jest to przedstawienie Maryi trzymającej na kolanach ciało Jezusa zdjętego z krzyża. W sztuce sakralnej Pieta obecna jest od przełomu XIII i XIV wieku. Jest dziełem o charakterze pasyjnym, noszącym w sobie treść symboliczną. Przedstawiając dwie osoby: Chrystusa i Maryję, wiążesię z dwoma tajemnicami wiary: Męki Pańskiej, passio Christi i współmęki Maryi, compassio Mariae. U źródeł takiego ujęcia religijnego leży potrzeba uzupełniania modlitwy liturgicznej obrazowymi rozważaniami, zgodnymi z teologiczną myślą chrześcijańską.
KULT MATKI BOŻEJ BOLESNEJ
W ZGROMADZENIU CÓREK MATKI BOŻEJ BOLESNEJ – SIÓSTR SERAFITEK
Kult Matki Bożej Bolesnej w Zgromadzeniu Córek Matki Bożej Bolesnej – Sióstr Serafitek został zapoczątkowany przez Założycielkę tego Zgromadzenia bł. Matkę Małgorzatę Łucję Szewczyk (1828-1905), pochodzącej z Wołynia. Jako osoba prowadząca pogłębione życie duchowe, bł. Małgorzata Łucja odznaczała się wielkim nabożeństwem do Matki Bożej Bolesnej i to nabożeństwo przekazała swoim duchowym córkom, jako szczególny przejaw duchowości maryjnej.Od dzieciństwa wzrastała w głębokiej wierze, która do końca życia była jej ostoją i fundamentem zawierzenia we wszystkim Opatrzności Bożej oraz otwierała ją na dziecięce zaufanie Maryi, jako Najlepszej Matce. To przeżywanie bliskości Boga i Jego Matki pogłębiało się w niej wraz z doświadczaniem wielorakich cierpień: trudne czasy niewoli narodowej i religijnej, śmierć obojga rodziców w jej wczesnym dzieciństwie, zmagania związane ze zdobywaniem środków do życia. Kierowana pobożnością maryjną, Małgorzata Łucja pielgrzymowała do Jej sanktuarium w Zasłaniu i w Berdyczowie na Wołyniu oraz w Częstochowie, by oddać cześć Matce i Królowej Korony Polskiej. W swoich rodzinnych stronach zetknęła się również z kultem Matki Bożej Bolesnej. Znane jej były pielgrzymki do Niewirkowa, gdzie znajdował się łaskami słynący obraz Matki Bożej Bolesnej. Przybywały tutaj liczne rzesze pielgrzymów, zwłaszcza na uroczystość Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi Panny i na święto Matki Bożej Różańcowej.
W roku 1870, w celu głębszego poznania woli Bożej, wyruszyła w pielgrzymce do Ziemi Świętej, gdzie przebywała około trzech lat, oraz do Loreto. Pobyt w miejscach związanych z ziemskim życiem Jezusa i Maryi oraz ofiarna posługa ubogim i cierpiącym pielgrzymom, zaowocowały łaską odczytania drogi powołania, zakładającej całkowite oddanie się Bogu poprzez posługę najbardziej potrzebującym. Podjęta decyzja dojrzewała w niej szczególnie na modlitwie u stóp Jezusa Ukrzyżowanego, Którego od młodych lat obrała jako swojego Mistrza i Oblubieńca. Na Kalwarii przeżyła głęboko spotkanie ze Zbawicielem miłującym człowieka aż do końca oraz ze współcierpiącą Jego Matką. W Niej odkryła piękno zjednoczenia ludzkiego serca z Bogiem i oddania Mu siebie w bezgranicznym zaufaniu. Dlatego Tę Matkę Bolesną z Sercem przebitym mieczem boleści obrała sobie za Patronkę i Wzór wierności Bogu oraz trwania przy człowieku dźwigającym krzyż cierpienia.
To głębokie i przeobrażające doświadczenie wiary, jakie dane jej było przeżyć w Ziemi Świętej, bardzo wyraźnie rzutowało na dalsze jej życie. We wspomnieniach sióstr o Założycielce zachował się swoisty opis, charakteryzujący jej posługiwanie bliźnim: „Jak Chrystus Miłosierny będzie odtąd z bezinteresowną dobrocią szukać swoich biednych, by podzielić się z nimi kawałkiem zapracowanego chleba. Jak Chrystus pochylony z czułością i delikatnością nad trędowatym, będzie leczyć ich zbolałe ciała, będzie nieść pociechę smutnym, zapomnianym i osieroconym. Podejmie ochotnie posłannictwo Matki Bożej Bolesnej, którą umiłowała całym sercem. Ją obiera sobie za szczególną Patronkę. Ta Matka Bolesna, cierpiąca i cicha, z Sercem przeszytym siedmioma mieczami, będzie odtąd jej wzorem w niesieniu krzyża z Chrystusem na każdy dzień. Założone przez nią Zgromadzenie zakonne ofiarowała Matce Bożej Bolesnej i nazwała je Córki Matki Bożej Bolesnej”.
W roku 1881 w Zakroczmiu pod Warszawą bł. Matka Małgorzata Łucja Szewczyk, przy współpracy z bł. Honoratem Koźmińskim, kapucynem, założyła Zgromadzenie, które rozpoczęło posługę wśród najuboższych. Dniem dającym początek tej Rodzinie zakonnej było święto Matki Bożej Bolesnej, obchodzone wówczas w Kościele w piątek przed Niedzielą Palmową. Dlatego też świętem patronalnym Zgromadzenia pozostało święto Matki Bożej Bolesnej.
Podejmowanym przez siostry dziełom przyświecała idea, którą bł. Matka Małgorzata ujęła jako hasło Zgromadzenia: Wszystko dla Jezusa przez Bolejące Serce Maryi. Była bowiem przekonana, że kto praktykuje nabożeństwo do Matki Bożej Bolesnej, kto żyje Jej duchowością i oddaje się Jej na własność,ten z pewnością dojdzie do Jezusa, gdyż Maryja nie zatrzymuje niczego dla siebie, ale wszystko przekazuje swojemu Synowi. Obierając Maryję z Sercem przebitym siedmioma mieczami jako Patronkę Zgromadzenia, ufała, że ta nowa Rodzina zakonna będzie się rozwijała pomyślnie „na większą chwałę Bożą i dobro cierpiącej ludzkości” – jak sama wyznaje.
i wieczystej profesji. Także w obrzędach przyjęcia kandydatki do Zgromadzenia oraz obłóczyn przed Nowicjatem, znajdują się formuły oddania tych osób Bolejącemu Sercu Maryi. Modlitewnik, z którego codziennie korzystają siostry, zawiera wiele modlitw ku czci Patronki Zgromadzenia, a szczególnie podkreślić trzeba odmawianie w każdą sobotę Koronki do Siedmiu Boleści Matki Bożej, a w Wielkim Poście i we wrześniu Godzinek oraz Litanii do Matki Bożej Bolesnej. W każdym domu zakonnym na centralnym miejscu jest umieszczony obraz lub figura Maryi Bolejącej, a najczęściej Piety.
FIGURA MATKI BOŻEJ BOLESNEJ – PIETA
Korzystając z dokonanego w 2010 r. specjalistycznego opisu tej figury przez Jerzego Gadomskiego, profesora Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego, możemy zapoznać się z jej charakterystyką: „rzeźba Marii trzymającej na kolanach ciało Chrystusa została wykonana z drewna lipowego i pokryta olejną polichromią; wyrzeźbiona z jednego kawałka drewna, została zaopatrzona w osobno przygotowaną podstawę, przytwierdzoną od dołu śrubami. Wymiary rzeźby wraz z podstawą wynoszą: wysokość 72 cm, szerokość 59 cm, głębokość 45 cm. Kompozycja rzeźby jest typowa dla tematu Piety i nawiązuje do kanonu ukształtowanego w rzeźbie europejskiej w wieku XIV, rozpowszechniona w XV stuleciu. Zgodnie z klasycznym układem grupy, Matka Boża siedzi na występie skalnym i nieznacznie zwrócona w swoją prawą stronę, trzyma spoczywające na Jej kolanach, zdjęte z krzyża, martwe ciało Syna; prawą ręką wspiera Jego plecy, lewą podtrzymuje bezwładne lewe ramię Chrystusa. Prawa stopa Marii, wsparta na występie skalnym, usytuowana jest nieco wyżej od lewej. Matka Boża odziana jest w ciemnoczerwoną suknię o odcieniu karminu, widoczną pod szyją i nad stopą oraz nałożony na suknię błękitny płaszcz, z malowanym wzdłuż jego brzegów ornamentem i z jasnozieloną podszewką. Głowę Marii okrywa biała chusta z podwiką, szczelnie otaczająca twarz. Poniżej chusty w Jej piersi tkwi niewielki miecz boleści (gladius doloris), przypuszczalnie dodany wtórnie, może wprawiony w miejsce pierwotnego.
Ciało Chrystusa, zgodnie z asymetrycznym układem kolan Matki (prawe nieznacznie podwyższone), ułożone jest lekko ukośnie, z nogami zgiętymi pod kątem prostym. Okryte jest jedynie osłaniającym biodra białym perizonium, sięgającym niemal do kolan. Prawa ręka Chrystusa bezwładnie zwiesza się pionowo ku ziemi, lewą zgiętą w łokciu z martwo opadającą dłonią, podtrzymuje Jego Matka. Nietypowym szczegółem ikonograficznym są otwarte oczy Zbawiciela. Styl rzeźby utrzymany jest w konwencji realizmu; zarówno opracowanie twarzy, jak i głęboko ciętych fałdów płaszcza i perizonium noszą cechy akademizmu
i wskazują na powstanie Piety w drugiej połowie wieku XIX. Dzieło nieznanego rzeźbiarza pochodzi zapewne z warsztatu specjalizującego się w wytwarzaniu podobnych utworów o tematyce kultowej”.